Czy kupowanie naczep w dobie koronawirusa się jeszcze opłaca?

Zakup nowych naczep był bardzo opłacalny jeszcze kilka lat temu. Inwestycja zwracała się w mgnieniu oka. Jak jest teraz? 

Branża TSL mimo wszystko mocno ucierpiała z powodu koronawirusa. Na początku marca i kwietnia 2020 roku, kiedy wszystkie inne branże redukowały zatrudnienia, koszty, przenosiły pracę do domu – transport wciąż funkcjonował. Kierowcy ciężarówek byli jedynymi pracownikami, którzy mogli wjeżdżać i wyjeżdżać do wielu krajów całej Europy, nawet do Włoch, kiedy sytuacja tam była niezwykle dramatyczna.

Niestety, możliwość wjazdu czy wyjazdu nie przekłada się przecież na ilość zleceń. Tych było znacznie mniej, ponieważ wiele branż po prostu się zamknęło. Twardy lockdown wprowadziło kilka rządów krajów europejskich. Najmocniej stracili na tym przedsiębiorcy, którzy zainwestowali w branże TSL. To jednak nie wszystko, właściciele firm transportowych, chcący rozwijać swoje biznesy, kupujący naczepy, nie mogli liczyć na zwrot inwestycji w przeciągu kilku miesięcy, co jeszcze kilka lat temu było możliwe.

Czy warto kupować naczepy w dobie koronawirusa?

Na to pytanie dość ciężko odpowiedzieć. Z jednej strony, jeżeli ciągłość zleceń w Twojej firmie została utrzymana, nie ma przeciwwskazań do zainwestowania w naczepy. Co jednak zrobić, kiedy nie możesz być do końca pewny następnych zleceń od kontrahentów?

Wtedy podejmujesz spore ryzyko, kupując nowe naczepy, szczególnie za gotówkę lub przelew. Nikt nie jest bowiem pewny jutra, mimo że perspektywa zaszczepienia społeczeństwa Europy nieco uspokoiła sytuację. Niestety, aby uzyskać odporność społeczną potrzebne będą nie miesiące, a lata. Prawdopodobnie jeszcze przez długi czas każdego dnia będziemy słyszeć komunikaty o zgonach i zachorowaniach. Co za tym idzie, pewne obostrzenia pozostaną z nami na długo.

Czy jest z tego jakieś wyjście dla Ciebie, jako właściciela branży transportowej? Oczywiście: zamiast kupować naczepy postaw na leasing. To bardziej opłacalny sposób pozyskiwania sprzętu. 

Leasing naczep – z czym to się je?

To nic innego, jak pewna forma umowy cywilno-prawnej. Znajdziesz w niej między innymi:

• dane swojej firmy, jeśli bierzesz w leasing naczepę na swoje przedsiębiorstwo;
• okres rat, czyli najczęściej kilkadziesiąt miesięcy równych kwot, płaconych co 30 dni.
• warunki, na których możesz użytkować naczepy – O co chodzi? Osoba udostępniająca Ci naczepę może na przykład zastrzec sobie, że nie masz możliwości pożyczania naczepy osobom trzecim.

Często także zawiera się klauzulę, w której ustala się grzywny umowne. W przypadku uszkodzenia naczepy lub niezwrócenia jej w odpowiednim czasie czeka Cię kara. Dlaczego więc leasing jest odpowiednim rozwiązaniem dla Ciebie i Twojej firmy?

Zalety leasingu naczep – sprawdź, dlaczego warto na to postawić!

Przede wszystkim leasing pozwala obniżyć koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Co więcej, kiedy kupujesz jeden typ naczepy, jesteś niejako uwięziony. Może się okazać, że za jakiś czas będziesz potrzebował innego rodzaju – i co wtedy? Kolejny zakup i próba sprzedaży poprzedniej?

Takich problemów nie będziesz miał, wybierając leasing, szczególnie że przed jego wzięciem zostaniesz skierowany do zespołu specjalistów, który dostosuje odpowiedni typ naczepy do działalności, jaką prowadzisz. Oczywiście sam również możesz skorzystać z doradztwa. Leasing po prostu Cię nie ogranicza, nie tracisz sporej sumy pieniędzy w jednej chwili, naczepa pracuje na raty, a Ty jeszcze na tym zyskujesz. To według wielu doskonała propozycja dla mniejszych, ale i większych firm transportowych.

W niepewnych czasach zakup naczepy może wiązać się ze sporym ryzykiem. Spróbuj więc postawić na leasing, nie stracisz aktywów, a naczepa będzie zarabiać na siebie. W bardzo niepewnych czasach koronawirusa może to być najlepsze rozwiązanie.

(fot. pixabay.com)