Według najnowszych danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych organ ten wystawił 405 815 dokumentów potwierdzających podleganie ubezpieczeniom społecznym w Polsce przez pracowników delegowanych do pracy w Unii Europejskiej.
Polacy wciąż masowo korzystają ze swobody przemieszczania się w Unii Europejskiej. Częstym procederem jest delegowanie pracowników przez rodzime przedsiębiorstwa do pracy w innych państwach członkowskich.
Z uwagi na przejściowy charakter, firmy są zobligowane do opłacania ubezpieczeń zdrowotnych swoim pracownikom poprzez uiszczanie stosownych składek.
Co ciekawe, wzrost z poprzednich lat nie został zatrzymany w wyniku pandemii – w tym roku wystawiono więcej zaświadczeń A1 dotyczących ubezpieczenia za granicą niż w roku poprzednim.
Jeden z ekspertów próbuje dokładnie wyjaśnić przyczynę takiego stanu rzeczy – po pierwsze, z moich obserwacji wynika, że ZUS ma opóźnienia w ich wydawaniu, być może więc w początkowym etapie epidemii, kiedy jeszcze nie uchwalono tarcz antykryzysowych, mógł je nadrobić. Po drugie, część firm działających na czarnym rynku przestraszona, że z powodu epidemii pracownikom mogą być potrzebne świadczenia opieki zdrowotnej, zaczęła działać legalnie.
(Photo by Andrea Piacquadio from Pexels)