Niższe zużycie paliwa na trasie w przypadku samochodów ciężarowych to oczywiście możliwość zaoszczędzenia na kosztach eksploatacyjnych. Warto więc uczulić kierowców, na co muszą zwrócić uwagę w nowoczesnych tirach, aby ecodriving stał się faktem.
Co silnik ma wspólnego z ecodrivingiem? Jak się okazuje sporo: przede wszystkim jednym z najczęściej popełnianych błędów kierowców jest jego rozgrzewanie. To mit, który został już niejednokrotnie obalony. W obecnie produkowanych pojazdach ciężarowych jednostki napędowe nie potrzebują rozgrzania, a każda minuta odwlekania jazdy to oczywiście dodatkowe zużycie paliwa. Niektórzy mogą stwierdzić, że tylko optymalna temperatura pracy silnika gwarantuje odpowiednie spalanie, oczywiście to fakt. Jednak dużo szybciej rozgrzejesz jednostkę, ruszając zaraz po odpaleniu.
Ciśnienie w oponach to kolejna bardzo istotna kwestia i nie tylko wpływa na zużycie się opon czy utratę właściwości jezdnych, ale również właśnie na spalanie. Zbyt niskie ciśnienie sprawi, że powierzchnia opony nie będzie przylegać równomiernie do jezdni, a to powoduje natychmiastowy wzrost oporów toczenia. Im większy opór, tym większe spalanie. Co ciekawe, optymalny poziom ciśnienia to 9 barów, a już 2 bary niższe od normalnego sprawi, że na 100 przejechanych kilometrów ciężarówka spali około 0,5 litra paliwa więcej.
Kolejną istotną kwestią jest styl jazdy samochodem ciężarowym. Chodzi tutaj głównie o kwestie ruszania i przyspieszania. Najlepiej, jeśli pojazd przyspiesza takim samym tempem, aby to osiągnąć, kontroluj dozowanie mocy silnika. Taka sytuacja będzie jednak najkorzystniejsza przy mocno załadowanej naczepie. W przypadku pustej lub jej braku przyspieszać warto szybciej – będzie to lepsze rozwiązanie z punktu widzenia spalania. Ponadto zwróć uwagę na to, co czeka Cię na trasie, jeśli masz takie informacje. Nie ma sensu gwałtownie przyspieszać pojazdem ciężarowym, jeśli za chwilę konieczne będzie hamowanie praktycznie do zera. To znów wpłynie na spalanie i to diametralnie.
Sytuacja zmienia się, gdy jedziemy autostradą. W tym przypadku warto stosunkowo szybko osiągnąć optymalną prędkość. Tak mówią zasady eco drivingu i nie jest to pozbawione sensu. Twoim celem powinno być więc możliwie jak najszybsze osiągnięcie prędkości autostradowej, wtedy po prostu spalisz najmniej. Podróżując po innych drogach, rozważ pierwszą opcję, a więc przyspieszania stopniowo, uważając przy tym na obroty silnika.
Jest wiele teorii, które mówią, że jazda w tak zwanym tunelu aerodynamicznym, a więc zaraz za poprzedzającym pojazdem, jest korzystniejsza, gdy myślimy o spalaniu. Wydawać by się mogło, że w przypadku jazdy za drugą ciężarówką teoria ta ma jeszcze większy sens. Niestety, badania jasno wskazują, że nie poprawisz wyników spalania w zauważalnym stopniu.
Co ciekawe, zużycie paliwa może nawet wzrosnąć, a dodatkowo narażasz się na ewentualną kolizję, jeśli pojazd przed Twoim będzie musiał nagle zmniejszyć prędkość. Kieruj się więc tymi zasadami, aby oszczędzić na zużyciu, szczególnie w czasach, gdy paliwo jest coraz droższe.
Zdj. główne: Esteban Zapata/unsplash.com