Umiejętna ekojazda pozwala zaoszczędzić od 5% do 25% paliwa, bez względu na to, czy prowadzisz osobówkę, czy samochód ciężarowy. Obniżenie zużycia paliwa to główna, choć nie jedyna korzyść. Jak w praktyce wygląda ekonomiczna jazda ciężarówką? Poznaj kluczowe zasady, które bezpośrednio przełożą się na stan Twojego portfela.
Na przestrzeni lat obserwujemy przeróżne trendy w świecie motoryzacji. Niektóre z nich wynikają z ustaleń i regulacji międzynarodowych dotyczących ograniczenia emisji spalania – tak też jest w przypadku ekojazdy. Głównym, długofalowym beneficjentem ekojazdy jest bez wątpienia środowisko naturalne, jednak wymierne korzyści takiego działania może zauważyć każdy z nas. Co ciekawe, w ostatnich latach, jazda ekonomiczna stała się również oficjalnym wymogiem w procesie egzaminacyjnym Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Są to zasady, które trzeba i warto znać.
Warto przypomnieć, że ekologiczna jazda sprawia, że poszczególne elementy jednostki napędowej wolniej się zużywają – jest to przede wszystkim sprzęgło, skrzynia biegów oraz zawieszenie. Wszystkie wspomniane korzyści sprawiają, że również kierowcy ciężarówek powinni wdrożyć najważniejsze zasady ekojazdy w swoje nawyki prowadzenia tego typu pojazdów.
Ekojazda zaczyna się przed przekręceniem kluczyka w stacyjce. Zdziwieni?
Warto kontrolować ciśnienie opon i zadbać o utrzymanie deklarowanego ciśnienia – niedopompowane koło może zwiększyć zużycie paliwa nawet o 10%. Dlatego też jest to aspekt, obok którego nie można przejść obojętnie. Poza zwiększonym spalaniem odbija się to również na obniżeniu stopnia bezpieczeństwa i pogorszenia sterowalności ciężarówki. Co więcej, na zwiększony opór toczenia pojazdu wpływają wyeksploatowane amortyzatory, półosie, czy sprężyny. Warto również zadbać o stan wszelkiej maści filtrów.
Ecodriving opiera się przede wszystkim na optymalnym wykorzystywaniu możliwości samochodu i jeździe z wyrównaną prędkością.
Wśród zasad możemy wyróżnić:
(fot. pixabay.com)