Proceder ten znany jest od lat, każdego roku przynosi straty rzędu milionów euro. Chodzi tutaj oczywiście o kradzież. Słabo zabezpieczone naczepy są łupem dla złodziei. Warto więc zastanowić się, jak dodatkowo ochronić przewożony towar.
Złodzieje, ale również imigranci, w takich krajach jak Niemcy, Austria czy Włochy to zmora dla kierowców ciężarówek. Niestety, kiedy wymagana jest pauza, kierujący musi zjechać na najbliższy postój – nieważne, jaką sławą jest on owiany. Co w takiej sytuacji zrobić? Dodatkowo się zabezpieczyć. Jest kilka metod, które mogą pomóc. Będą skuteczną ochroną, ale przy tym nie będą niezgodnym z prawem dodatkiem. Sprawdź, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko kradzieży!
Każda naczepa ma swoje zabezpieczenia. Fabryka zakłada je już w trakcie produkcji. Nie wszystkie spełniają jednak swoje zadanie w praktyce. Często bowiem jest tak, że seryjna produkcja powoduje braki, niższą jakość i, co za tym idzie, mniejszą skuteczność. W takim wypadku z pomocą przyjdą stalowe kłódki. Dodatkowa sztuka lub dwie mogą przede wszystkim odstraszyć potencjalnego złodzieja. Jeśli zobaczy ich na Twojej naczepie kilka, a na naczepie obok tylko jedną, wiadomo, którą wybierze. Może to być jedynie straszak dla potencjalnego złodzieja, ale także realna bariera. Na rynku istnieją kłódki stworzone po to, aby chronić ładunek przed kradzieżą. Montowane na drążkach drzwi systemy są odporne na szkodliwe działanie warunków atmosferycznych. Co ważne, nie muszą być montowane na stałe. Sporo rozwiązań producentów jest wielokrotnego użytku. Co ciekawe, w niektórych modelach po założeniu kłódki są one kompletnie niewidoczne dla złodzieja!
Blokada drzwi sposobem mechanicznym to przede wszystkim kłódki, które opisaliśmy wyżej. Warto zainwestować w jedną dodatkową, która może sprawić, że złodziej po prostu odejdzie od Twojej naczepy. Jeśli jednak podejmie się próby jej otwarcia, bo w środku wieziesz na przykład elektronikę, poniesie sromotną porażkę. W grę wchodzi także plomba transportowa, która może być przecięta z łatwością, jednak wtedy doskonale wiesz, że ktoś majstrował przy Twojej naczepie. Istnieją także kłódki z modułem nadzoru, co również jest dobrym rozwiązaniem. Możesz także postawić na mocowania montowane na stałe, wspawane w naczepę i dodatkowo mocowane na śruby z kłódką, która po zamontowaniu ukryta jest wewnątrz. Na rynku można znaleźć obudowy blokujące drzwi, które montuje się na łączeniu dwóch skrzydeł. Uniemożliwiają one otwarcie jednego z nich. Można także korzystać z jednorazowych zabezpieczeń, które zbudowane zostały ze stalowej linki i rygla. Proste, ale również skuteczne.
Jeśli szukasz maksymalnej skuteczności, oprócz mechanicznej blokady postaw na tę elektroniczną, która obsługuje wielostopniowy system zabezpieczający. Niewidoczny dla potencjalnego złodzieja, bo schowany wewnątrz naczepy po jej zamknięciu. System rygluje drzwi, a jedyną możliwością ich otwarcia jest wprowadzenie kodu PIN. Co ważne, można go wpisać na klawiaturze, ale również bezprzewodowo. Masz do dyspozycji czujniki zabezpieczające drzwi przed otwarciem. Kiedy niepożądany gość będzie próbował otworzyć jedno ze skrzydeł naczepy, czujnik od razu się odezwie.
Oprócz blokady naczepy warto także zadbać o ochronę samego samochodu. Tutaj w grę wchodzą między innymi blokady na skrzynie biegów i hamulce. Złodziej nawet nie ruszy z miejsca. Przydatnym okaże się czujnik GPS, który będzie wskazywał, czy dany pojazd nie zjeżdża z wyznaczonej wcześniej trasy. Interesujące jest to, że takie czujniki potrafią rozpoznać nawet technikę jazdy i na jej podstawie włączyć alarm. Oczywiście najlepszą ochroną jest zapobieganie. Jeśli masz taką możliwość, wybierz miejsce na postój dobrze oświetlone, najlepiej ogrodzone i monitorowane. Czasem także możesz znaleźć parking strzeżony – to najbezpieczniejsze rozwiązanie.
(fot. pixabay.com)