Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Słowenia to mały europejski kraj, który zadziwia wielością atrakcji. Cudownie położony między Alpami a Adriatykiem stanowi doskonały cel wycieczki dla osób o różnych upodobaniach. Niezwykłości dodaje mu też położenie na styku kultur austriackiej, włoskiej i bałkańskiej. Co z tego wyszło? Najlepiej wsiąść w samochód i przekonać się o tym na własnej skórze.
Choć Słowenia jest krajem, którego powierzchnia wynosi zaledwie około 15% obszaru Polski, podróż dobrze jest zaplanować tak, by zaoszczędzić czas. Z tego powodu najlepiej zacząć od najodleglejszej z atrakcji, czyli nadmorskiego miasteczka Piran. Prowadzi do niego autostrada A1 z Lublany. Co ważne, jeszcze przed wjazdem na nią należy zapatrzyć się w dowód opłaty za przejazd. Winiety w Słowenii można kupić na 7, 30 lub 365 dni. Do wyboru są dwie ich kategorie – dla samochodów osobowych oraz busów i camperów.
Jaki widok czeka na podróżnych po 1,5 godziny jazdy ze stolicy kraju? Przepiękne miasteczko zbudowane w weneckim stylu. Warto przejść się wąskimi uliczkami wzdłuż zabytkowych kamienic i portowych kanałów. Po drodze nie sposób nie natknąć się na restauracje, w których podawane są lokalne potrawy przygotowywane z owoców można.
Po posiłku najlepiej udać się w stronę centralnego punktu miasta, czyli placu Tartiniego, podziwiając po drodze zabytki. Wśród nich najwięcej jest kościołów, w tym najstarszy w Piranie pw. św. Piotra istniejący od XIII wieku. Na koniec trzeba koniecznie udać się na plażę, by popływać lub chociaż popatrzeć w toń Adriatyku.
Z czym zwykle kojarzą się stolice? Z wielkimi i głośnymi metropoliami. Lublana wyróżnia się na tym tle. Do tego dość cichego, liczącego niecałe 300 tys. mieszkańców miasta najlepiej jednak przyjechać już po wizycie w Piranie. Dzięki temu będzie możliwe stopniowe cofanie się na północ, w stronę Alp i dalej w kierunku Polski.
Stolica Słowenii położona jest nad rzeką Ljubljanicą, która przecina centrum miasta. Dzięki temu powstało Cankarjevo Nabrežje, czyli bulwar pełen zabytkowej architektury. Nie brak tu oczywiście kościołów wzniesionych w różnych stylach architektonicznych. Warto je odwiedzić, ale jeszcze lepiej zobaczyć zachwycający Plac Prešerena, oryginalny Smoczy Most i zagłębie sztuki i kultury powstałe na miejscu dawnych koszar armii jugosłowiańskiej, czyli Metelkova.
Krótki wypad samochodem do Słowenii można zakończyć w niezwykle malowniczej dolinie Bohinj. W tę stronę z Lublany prowadzi autostrada A2, a podróż trwa nieco mniej niż pół godziny. Na miejscu pozostanie już tylko czas na zachwycanie się widokami alpejskich krajobrazów.
Bohinj to nazwa nie tylko gminy i doliny, ale także polodowcowego jeziora. Pływanie po nim kajakiem to okazja na ujrzenie piękna okolicy nie tylko z brzegu. Oprócz tego warto wybrać się na eskapadę po szlakach Alp. Po zobaczeniu wszystkiego przyjdzie pożegnać się z piękną Słowenią i wracać do Polski przez austriacki Klagenfurt am Wörthersee i czeskie Brno.
Grafika: freepik.com