Zawodowi kierowcy skarżą się na podejście pracodawców i klientów do ich pracy podczas pandemii koronawirusa. Obowiązkowe przerwy są dla wielu uciążliwą przykrością. Ciężko załatwić nawet najbardziej podstawowe potrzeby.
O przypadkach łamania praw pracowników pisze portal money.pl. Kierowcy mają spore problemy z tzw. pauzami czyli obowiązkowym odpoczynkiem od jazdy. Wiele firm zamyka swoje siedziby podczas ich przyjazdów. Niektóre nie wystawiają nawet toalet. Zablokowany jest też dostęp do pryszniców.
Problem dotyka pracowników zarówno w Polsce, jak i zagranicą. Kłopoty z dostępem do miejsc sanitarnych są np. w Niemczech. Uciążliwe są też korki, które nie zaliczają się kierowcom do odpoczynku, a normalnego czasu pracy. W opinii zrzeszeń kierowców zawodowych, firmy transportowe i odbiorcy usług nie dbają o komfort ich działań. Traktowani są jako zło konieczne. Z tego względu związki zawodowe wystosowały już propozycje zmian w prawie, aby ułatwić kierowcom dostęp do odpowiedniego wypoczynku. Szczegóły nie są jeszcze znane.