Zastanawiasz się, jak produktywnie spędzić długą przerwę od jazdy? Chcesz odpocząć, ale nie wiesz, jak zaplanować przystanki? Pomożemy!
O ile podczas jazdy samochodem o masie całkowitej powyżej 3,5 tony musimy odpoczywać od jazdy według wskazań tachografu, o tyle w przypadku samochodów osobowych i busów nie ma prawnego limitu godzin czy przejechanych kilometrów. Z tego względu wielu kierowców może uważać, że mogą jechać bez końca. To problem dotyczący zarówno osób pracujących w branży transportowej, jak i turystów, którzy chcą wybrać się samochodem w miejsca oddalone o kilka dni drogi. Wielogodzinne wyprawy to jednak spory wysiłek dla organizmu – musimy być nieustannie skupieni na trasie.
Aby zapobiec zmęczeniu i spadkowi koncentracji w trakcie jazdy, a tym samym zredukować ryzyko wypadków, należy rozsądnie zaplanować przystanki. „Dłuższa przerwa” dla każdego kierowcy może oznaczać coś innego, jednak zawsze warto znaleźć czas na postój trwający 40–50 minut. Najlepiej postarać się o dłuższy, nawet dwugodzinny odpoczynek.
Istnieje kilka niezawodnych metod na produktywne spędzenie przerwy w trasie. Jeśli dysponujemy ograniczonym czasem, raczej nie będziemy mieć możliwości zatrzymania się w atrakcyjnym turystycznie miejscu. Takie sytuacje mają miejsce dość często, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że przy dłuższych dystansach większość kierowców zdecydowanie preferuje autostrady. W tym przypadku przygotowano tak zwane MOP-y, czyli miejsca obsługi podróżnych, które mają na celu zapewnić wszystkie potrzebne udogodnienia dla kierowców. Możemy także nieco zmienić planowaną trasę i zatrzymać się w spokojniejszym miejscu.
Podczas postoju warto nie tylko zatankować, ale także zadbać o swój własny relaks. Przygotowaliśmy cztery najlepsze propozycje, które pozwolą na jak najlepsze wykorzystanie długiej przerwy w trasie.
To podstawa – pełnowartościowy posiłek będzie znacznie lepszym pomysłem niż szybko przygotowywane przekąski. Warto jednak uważać na lokalne specjały. Będąc za granicą, możemy mieć do czynienia z żywnością, która nie będzie dobrze współgrać z florą bakteryjną naszego układu pokarmowego. Jeśli mamy wątpliwości co do reakcji naszego organizmu na serwowane jedzenie, lepiej będzie z niego zrezygnować. Dobrym pomysłem jest posiłek ze znanej sieciówki zamiast lokalnej knajpy – to placówki, które mają niemal identyczną ofertę w każdym państwie.
Przebiegnięcie się, nawet w okolicy stacji benzynowej, idealnie pobudza krążenie i ma znakomity wpływ na naszą dalszą wydajność w trakcie jazdy. To jednak niejedyny trening, który możemy zastosować. Warto zdecydować się także na rozciąganie – to nieocenione wsparcia podczas długich godzin w fotelu. Pozytywne skutki krótkiego treningu pozwolą nam szybko zapomnieć o trudach trasy.
Niezwykle korzystnym pomysłem na odpoczynek może być znalezienie przy trasie malowniczego miejsca, w którym można się zatrzymać i skupić w pełni na sobie. Medytacja, techniki uważności i inne metody relaksacyjne doskonale działają w trakcie długich tras, zwłaszcza gdy z naszą podróżą wiąże się zawodowy stres. Zaletą jest także ich prostota – każdy może wykonywać te czynności we własnym zakresie. W efekcie możemy liczyć na bezpieczniejszą jazdę i rozwiązanie problemów ze skupieniem się na trasie.
W przypadku, gdy mamy wyrzuty sumienia i poczucie marnowania czasu, bo wciąż czeka nas bardzo długa trasa, warto połączyć przyjemne z pożytecznym. Wystarczy podpiąć się do lokalnej sieci Wi-Fi i sprawdzić, czy na trasie nie ma korków lub innych niespodziewanych zmian. Możemy także zweryfikować, czy nie istnieje alternatywna, szybsza droga. Warto być na bieżąco i dostosowywać się do warunków podczas jazdy – dostęp do internetu i spokojna analiza informacji w trakcie przerwy znacząco to ułatwia. Dzięki temu możemy zoptymalizować kolejne etapy trasy i dotrzeć do celu szybciej pomimo długiej przerwy.
Jeśli mamy do czynienia z kilkugodzinną przerwą, zyskujemy szansę na wykonanie wielu korzystnych lub relaksujących czynności. W tym czasie możemy zjeść bardzo dobry posiłek w lokalnej restauracji, zwiedzić atrakcje na trasie czy po prostu przejść się na długi spacer.
Będąc zawodowym kierowcą i spędzając obowiązkową pauzę na parkingu, warto spędzić czas na rozrywce, która sprawi, że odpoczniemy psychicznie po ciężkiej jeździe. Możemy zabrać ze sobą ulubioną książkę, posłuchać w samotności muzyki lub obejrzeć film albo serial. Jeśli dysponujemy dostępem do internetu, warto skorzystać z ofert serwisów streamingowych, które pozwolą na zapoznanie się z najnowszymi superprodukcjami. Wielu kierowców zawodowych decyduje się również na zabranie ze sobą małej, kempingowej anteny satelitarnej. W połączeniu z tunerem telewizyjnym, dekoderem jednej z sieci cyfrowych oraz laptopem, antena satelitarna może dać nam namiastkę naszego kraju nawet w dalekiej Hiszpanii czy w Rosji.
Gdy mamy kilka godzin przerwy, warto także zrobić zakupy – szczególnie gdy jesteśmy w obcym kraju, a niedługo spodziewamy się przekroczyć polską granicę. Wówczas możemy nabyć artykuły, które nie są u nas dostępne, jednak musimy pamiętać, żeby nie zepsuły się w krótkim czasie. W przypadku krajów takich jak Węgry czy Chorwacja warto zwrócić uwagę na lokalne wina, odwiedzając Czechy, powinniśmy z kolei skupić się na piwie. W Austrii dostępna jest masa różnych słodkości. Niemieckie przysmaki są nam nieco lepiej znane, ale na pewno znajdziemy coś unikatowego. Warto być otwartym na nowe smaki! Czasami udając się do popularnej sieciówki, którą znamy z Polski, znajdziemy zupełnie inne produkty. Możemy także liczyć na niższe ceny niż w naszym kraju – szczególnie wtedy, gdy znajdujemy się za wschodnią granicą.
